29 sierpnia 2014

Kiedyś było więcej czasu....

Właśnie te słowa zainspirowały dzisiejszy temat warsztatów Linii Życia. Czy to doba stała się krótsza, a może jesteśmy mniej zorganizowani?
 
Jak wspominały nasze ławeczkowe babcie, to kiedyś było więcej czasu na spotkania z sąsiadami czy rodziną. Dziś jesteśmy zabiegani i na nic nie mamy czasu. We wspólnej dyskusji nasunął się wniosek, ze narzucamy sobie zbyt dużo obowiązków i zadań. Tylko czy to nasze wewnętrzne "coś" karze nam to wszystko robić, czy może to znak naszych czasów? Zajmowanie się dziećmi to praca 24h na dobę - nie ma podwórek i trzepaków, na których bawiły się dzieci 30 lat temu, aby mama mogła iść na plotki do sąsiadki czy cioci. Teraz planujemy i umawiamy się na placach zabaw, zawozimy i odwozimy dzieci na dodatkowe zajęcia, stale coś planujemy, a to tylko dodatkowe obowiązki. Nasze mamy i babcie miały więcej czasu, bo przyjaciele ze szkoły mieszkali na tym samym podwórku, wszędzie było blisko, wszyscy wzajemnie się znali i pomagali sobie w codziennych obowiązkach. Dziś coraz rzadziej szkoła jest na naszym osiedlu, wybieramy tą najlepszą, z dodatkowymi zajęciami, a nie kierujemy się lokalizacją, sąsiadów mijamy z daleka, dla przyjaciół mamy czas coraz rzadziej.
 
Może warto jednak zwolnić, zaufać sobie, dzieciom i znajomym, odciążyć siebie i zastanowić się co jest dla nas naprawdę ważne?