12 września 2014

Kiedy byliśmy mali...

to cały dzień bawiliśmy się na dworze, mama piekła pyszne ciasto, a potem razem z sąsiadami i kolegami szliśmy na wspólne spacery do parku, czy nad morze. Cały dzień wymyślaliśmy zabawy, zakładając bazy, budując namioty z koców czy gotując z piasku, trawy i kamieni. Nasze mamy w tym czasie plotkowały z sąsiadką lub ciocią, wołały nas na obiad z okna i jakoś nie martwiły się, że wchodzimy na drzewa. płoty i murki. Na wszystko był czas...
 
Rodzice i dziadkowie przynieśli swoje zdjęcia z czasów kiedy fotki pstrykało się aparatem, na kliszy, która mieściła zaledwie 36 zdjęć! Można je było obejrzeć dopiero po wywołaniu i naprawdę 30 lat temu wspólne zdjęcia to był rodzaj luksusu...
 
Ech... zrobiło się dziś sielsko i sentymentalnie na naszej ławeczce, dlaczego dziś współcześni rodzice nie podtrzymują takiego modelu wychowania, czemu kiedyś było inaczej, czy naprawdę mamy az tak mało czasu na wszystko.
 
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, może wy macie na to jakąś receptę?