22 września 2014

O jeden krok za daleko...

Piątkowy temat "Dylematów Wychowania" nie należał do łatwych - rozmawialiśmy głównie o tym dlaczego karzemy dzieci za złe zachowanie? Czy robimy to słusznie? Najważniejsze jednak by robić to mądrze!
Wychowywanie przypomina zabawę w przeciąganie liny - rodzic chce przekonać dziecko do swojej racji, a maluch robi wszystko na przekór. Kiedy dwulatek płacze, krzyczy i tupie nogami to można naprawdę zwariować. Co wtedy robić? Karać czy ustąpić? 

No cóż, nie jesteśmy samotną wyspą na oceanie i każdy z nas, nawet dziecko musi nauczyć się wśród pewnych norm społecznych. Jeśli ustalimy granice pewnych zachowań to cóż, trzeba ich konsekwentnie bronić, a dziecko w naturalny sposób będzie próbowało je przeforsować, zmienić i testować. 

W trudnych sytuacjach warto pamiętać, że najlepiej wziąć głęboki oddech i spokojnie odwołać się do zasad, które ustaliliśmy z dzieckiem wcześniej, przypomnieć mu dlaczego nie podoba nam się jego zachowanie, dać sobie i jemu czas na ochłonięcie.