28 września 2014

Wokół chleba

Podczas zeszłotygodniowych warsztatów "W zgodzie z naturą" zapoznałyśmy się ze specjalnym gościem przyniesionym przez Kasię - jej zakwasem chlebowym, 50- letnim Filemonem.

Rozmawiałyśmy o tym, jak obchodzić się z tego typu żyjątkami, jak doglądać, rozmnażać, a w końcu jak piec naturalny chleb. Okazuje się, że zakwas lubi żytnią mąkę z pełnego przemiału (najlepiej typ 2000) i należy go dokarmiać 2 łyżkami takiej mąki oraz poić 2 łyżkami wody co 10-14 dni, trzymając w tym czasie w lodówce lub iść na całość i przygotować z niego zaczyn na chleb.

W tym celu przenosimy zakwas do temperatury pokojowej, dokarmiamy go szklanką mąki (żytniej typ 2000) i niepełną szklanką wody, a następnie odstawiamy, żeby przespał się z tą sytuacją. Po pracowitej nocy zakwas urośnie i pokaże całą masę bąbelków. Jest to czas na odłożenie 2 łyżek szczęśliwego zakwasu z powrotem do lodówki. Z reszty zaczynu możemy zrobić ciasto na chleb. Jak?

Przepisy znajdziemy na przykład na blogu Kasi: www.razoweciasteczka.blogspot.com/2014/08/razowy-pszenno-zytni-chleb-na-zakwasie.html lub jednej z polecanych przez Kasię stron: www.zapachchleba.blogspot.com www.pracowniawypiekow.blogspot.com

Podczas zajęć Filemon został poddany wcale nie tak magicznemu rozmnożeniu, a jego dzieci w słoiczkach powędrowały do ławeczkowych domów, gdzie opiekę nad nimi będą sprawowali nowi chlebowi hodowcy. Życzymy powodzenia!